sobota, 5 stycznia 2013

Rozdział 1


- Sophie! Sophie! - usłyszałam głośne walenie w drzwi. W pierwszym momencie wydawało mi się, że to tylko sen, ale po chwili zorientowałam się, że to dzieję się naprawdę. Podniosłam głowę nad poduszkę, by sprawdzić która jest godzina; 4:31. Pobiegłam szybko do drzwi aby zobaczyć co się tam stało. No tak czego ja się spodziewałam, to ci pseudo rockowcy, którzy myślą, że im wszystko wolno.

- Popierdoliło was?! - powitałam ich - że wy nie macie żadnego pierdolonego zajęcia i możecie imprezować 7. dni w tygodniu to nie znaczy, że wszyscy ludzie tak żyją!
Wykrzyczałam im prosto w w zapijaczone i zaćpane twarze. Chyba nie byli gotowi na aż tak "miłe" przyjęcie z mojej strony.
- Spokojnie mała - odezwał się ten przemądrzały rudzielec, którego szczerze nienawidziłam - zobacz kogo ci przyprowadziliśmy. Odsunął się a z za jego pleców wyłoniła się nie kto inny a Ivet. Ivet to moja młodsza siostra. Była upita do nieprzytomności i przy okazji chyba też naćpana. Nie wiedziałam co mam powiedzieć.
- Co wyście z nią zrobili do cholery jasnej? Ja mówiłam tej gówniarze nie zadawaj się z tą bandą zdegenerowanych ćpunów, ale ona nie, zawsze musi postawić na swoim. No i teraz ma tego efekty! - zaczęłam wydzierać się jakbym była w amoku i chodziłam w kółko. W tym czasie ci chłopcy wciągnęli Ivet do domu i położyli na kanapie.
- Weź się uspokój  kurwa, zachowujesz się jak stara wrzeszcząca baba! Co ty nigdy młoda nie byłaś? - wykrzyczał do mnie ten potwór bez twarzy, nawet nie pamiętam jak on się nazywał.
- Daj koc, młoda się wyśpi i będzie jak nowa - powiedział Duff, tak tego pamiętam doskonale, był nieziemsko przystojny.
Poszłam do pokoju przyniosłam koc i ją przykryłam. Teraz wszyscy staliśmy w milczeniu patrząc na Ivet. Przerwałam tą piekielną ciszę:
- Czego tu jeszcze szukacie? Nie chcę was tu więcej widzieć.
Zabrali się w mgnieniu oka. Później było mi trochę głupio, że nawet im nie podziękowałam za to że ją przyprowadzili. Ale z drugiej strony to też ich wina, gdyby nie oni to wszystko nigdy by się nie wydarzyło. Położyłam się spać.
Gdy się obudziłam natychmiast poszłam do salonu sprawdzić co się dzieje z Ivet. Gdy podeszłam do kanapy nie było jej na niej. Chciałam sprawdzić w kuchni, ale usłyszałam szum wody w łazience.
- Ivet, wszystko w porządku? - zawołałam.
- Tak, biorę prysznic, zaraz przyjdę.
W międzyczasie zrobiłam kawę i czekałam na nią w kuchni. W końcu wyszła. Wyglądała fatalnie, blada, oczy podpuchnięte jakby nie spała cały tydzień. Spojrzała na mnie i powiedziała:
- No słucham, możesz już zacząć swoją moralizatorską gadkę, wiem że tylko na to czekasz.
- Tak oczywiście, przecież to dla mnie przyjemność ciągle cię upominać. Co się z tobą dzieje? Nie poznaje cię, zadałaś się z tą bandą, która uważa się za wielkie gwiazdy choć tak naprawdę nikt nigdy o nich nie słyszał. - wykrzyczałam, powoli traciłam do niej cierpliwość.
- Przestań mi mówić co mam robić! Nie znasz ich, nic o nich nie wiesz, więc jakim prawem możesz, ich oceniać.
- Ja ich nie oceniam... Podaj mi choć jedną pozytywną rzecz jakiej się od nich nauczyłaś. Picie? Ćpanie? Już nawet nie chce wiedzieć co ty jeszcze z nimi robisz!
Popatrzyła na mnie wzrokiem jakiego nigdy przedtem u niej nie widziałam, było w nim pełno, bólu, nienawiści, ale też żądza zemsty. W tamtym momencie zrozumiałam, że przesadziłam mówiąc jej to wszystko. Podniosła się z krzesła i wykrzyczała:
- Są moimi prawdziwymi przyjaciółmi. A ty? Ty nawet nie jesteś moją siostrą.
Wybiegła z mieszkania. A mnie aż wmurowało. Strasznie mnie zabolały jej słowa. Tak to prawda nie byłyśmy siostrami biologicznymi. Mój ojciec zostawił matkę w dniu kiedy ja się urodziłam. Niedługo potem zaczęła spotykać się z Johnem i trzy lata po mnie urodziła się Ivet. Do tej pory są razem. Ale ja nigdy nie dałam młodej odczuć tego, że jesteśmy przyrodnimi siostrami. Nigdy nie czułam żadnej różnicy między nami. Razem się wychowujemy, razem się trzymamy. Nie wiem jak mogła tak powiedzieć... Jeszcze długo siedziałam w bezruchu na parapecie kuchni.
                                                                                                                       
                                                 Sophie Blake

14 komentarzy:

  1. E no jest git :D
    Banda ćpunów, pijaków i rockmanów - Gunsi :DD
    No cóż, widzę, że Sophie nie za bardzo lubi się z zespołem (ale podoba jej się Duff ^^). I mamy siostrzaną kłótnię - tylko żeby jakiś poważny konflikt się między dziewczynami nie stworzył, bo przecież każdy ma prawo się zabawić haha :D nie no rozumiem w pewnym sensie Soph, ale Ivet w sumie też xd
    No i ogólnie jest super, więc czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Trafiłam przypadkowo przez fejsa, i jest całkiem nieźle. ^^
    Ten konflikt Sophie - Gunsi jest dość ciekawy, nie powiem ;]
    Jestem w cholerę leniwa, i nie chce mi się logować, ale jestem RocketQueen. xd
    Jeśli masz czas, to wpadnij do mnie dont-cry-in-november-rain.blogspot.com/
    Moje opowiadanie jest trochę inne, bo główna bohaterka chodzi ze Stevenem i jednocześnie nienawidzi Duffa. No... inaczej. Wracając do Ciebie, czekam na kolejny rozdział z niecierpliwością! Hugs & kisses, keep on rockin'! C;

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również trafiłam przez przypadek :)Zapowiada się ciekawie...
    Fajnie podeszłaś do sprawy, jakby z drugiej strony. Nie lubisz tej "bandy ćpunów", zobaczymy co będzie dalej. Z pewnością będę tu zaglądać!!!

    Zapraszam też do mnie:
    http://dream-comes-tru-e.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. o Duffowa zadeklarowała że przeczyta więc się ogarnęła xd
    widzę tu coś trochę innego niż wszędzie :D
    2 siostrzyczki, starsza niesforna i zadaje sie z Gunsami, którzy jak rozumiem dopiero stają się potęgą (czyli... coś koło 86roku? zanim wydali AfD? czy kiedy?)
    powalił mnie potwór bez twarzy :D
    ogólnie styl jest nawet nawet dobry :D nie ma chyba jakiś rażących potknięć jak w niektórych blogach wiec...tak trzymać! :D
    (taaaak też dostałam się tu przez fejsa xd)
    no... więc pozdrowienia z duffowa-dust-n-bones.blogspot.com (jeśli macie zamiar poiwadamiać to skrobnijcie, że macie nowy rozdział, bo chętnie ogarnę :D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to czasy zanim wydali ADF, i zanim tak naprawdę wszystko się zaczęło :)

      Usuń
    2. ups! miało być młodsza niesforna a STARSZA "porządna"
      wybaczcie nie wyspałam się!

      Usuń
    3. To zrozumiałe przecież mamy weekend ;)

      Usuń
  5. Trafiłam tu bo Duffowa wrzuciła link na swoim Fb, więc weszłam xd no ale do rzeczy. Całkiem fajnie, nawet więcej.
    Czekam na dalsze losy Ivet i Sophie :>
    Jak możesz, to poinformuj mnie o nowym rozdziale.

    OdpowiedzUsuń
  6. Całkiem fajnie się zapowiada. Ach ta kochana banda ćpunów i pijaków <4
    Trafiłam tu tak samo Dalida i mam nadzieję, ze będziesz mnie informować o nowych rozdziałach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie że będziemy Cię informować

      Usuń
    2. jeeeee jak miło że skłoniłam kogoś do wejścia tutaj :D

      Usuń
    3. A jak chcesz być informowana? Przez e-mail czy gg?

      Usuń